23 czerwca 2010

Więcej słońca


Drugi egzamin już za mną. Poszedł mi średnio, ale jestem dobrej myśli. 



Tak w sumie to mam już wakacje. Jutro tylko pójdę do tego kościoła i zwiewam do domu dopracowywać jeszcze materiał na egzamin ustny. 

A dziś wybrałyśmy się na dwugodzinne wagary do galerii. Zamierzałyśmy spędzić ten czas w empiku, ale naszej wspaniałej koleżance zachciało się pooglądać zabawki w sklepie zabawkowym. I w końcu tam spędziłyśmy te 2 godziny. Śmiechu było co nie miara. Buzia bolała mnie chyba przez godzinę, nie wspominając już o "śmiechowym bólu brzucha". Nawet bym nie pomyślała, że w sklepie zabawkowym można się tak dobrze bawić... xD



Zastanawiałam się, o czym dziś napisać, ale nie mam w sumie żadnego odpowiedniego tematu. Zabrakło weny twórczej xD Muszę się zebrać na jakąś przemyśleniową notkę. Może w piątek. Chciałabym tylko, żeby pogoda się zmieniła. Niby świeci słoneczko, ale wiatr jest ogromny i przez to jest zimno. Gdyby tak powróciła pogoda sprzed 2 tygodni. Zniosłabym nawet te upały, ktorych za bardzo nie lubię, byleby tylko było ciepło. Ech, ładna pogoda to coś, czego cała Polska pragnie teraz najbardziej. Przynajmniej ja tak myślę :)


A dziś z powrotem w moich głośnikach pojawił się happysad :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz