7 października 2011

Biesiadnie :D


Dzisiejszy piątkowy i deszczowy wieczór upływa mi tym razem nie z Bluntem w głośnikach ale z disco polowymi piosenkami ;D Kurcze, lubię sobie potańczyć do tych biesiadek i mam to gdzieś, że disco polo jest niby wieśniackie. Jakby było wieśniackie to chyba tych piosenek nie słuchało  by tyle ludzi, nie bawiło się przy nich na wielu imprezach i nie znałoby słów chociaż refrenów no nie? I nie wierzę, że ktoś nie bawił się kiedyś przy nich i nigdy ich nie słyszał.
Jak imprezka to tylko z disco polo ;D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz